A jak wygląda inflacja w przypadku Waszych zakupów? Ceny tego, co najczęściej kupujecie rosły szybciej czy wolniej od tego, co podaje GUS?
Biorąc pod uwagę finanse domowe, najważniejsze kategorie wydatków to na pewno utrzymanie mieszkania i wydatki związane z jego użytkowaniem (rachunki) oraz żywność i napoje.
Niestety w tych dwóch kategoriach wzrost cen był szczególnie wysoki. Zarówno utrzymanie mieszkania jak i żywność, napoje podrożały.
Problem z danymi GUS jest jednak taki, że to tylko statystyki, uśrednianie i przeciętne wartości. GUS liczy swoje wskaźniki według określonego koszyka produktów.
Indywidualna sytuacja każdego z nas jest pewnie gdzieś mniej-więcej w tych okolicach, ale różnice mogą być istotne. Wskaźnik inflacji można też policzyć dla własnego gospodarstwa domowego.
Czy warto śledzić inflację własnego budżetu domowego?
- Dzięki tej wiedzy, wiesz jak kształtował się wzrost Twoich wydatków w przeszłości i dzięki temu możesz przewidzieć, jak będzie on wyglądał w kolejnych miesiącach. Możesz planować z większą pewnością większe wydatki.
- Jeśli będziesz znać inflację swojego budżetu domowego, dowiesz się czy wzrost Twojej pensji zamortyzował wzrost Twoich wydatków. Może się również okazać że choć Twoje wynagrodzenie wzrosło to nadal możesz sobie pozwolić na to samo, a może nawet i mniej.
Dzięki wiedzy możesz kontrolować inflację budżetu domowego?
Bez wątpienia wiedza daje kontrolę. Efekt inflacji w domowym budżecie można starać się ograniczyć poprzez zmniejszenie wydatków tam, gdzie inflacja jest najwyższa. Zamieniając droższe produkty na tańsze. Oszczędzanie na rachunkach w domu. Sposoby są, natomiast początek zawsze jest taki sam – trzeba zdobyć wiedzę o tym, które z naszych wydatków najszybciej rosną.